Spłonęła Fabryka Lloyda

Dziś o 3:07, Stanowisko Kierowania Komendanta Miejskiego PSP w Bydgoszczy, zaalarmowane zostało o ogniu w rejonie adresu Fordońska 156. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał, że w ogniu stoi jeden z bardzo ważnych symboli Bydgoszczy.

Po otrzymaniu zgłoszenia, do działań zadysponowane zostały dwa zastępy PSP z JRG 1 Bydgoszcz. Po kilku minutach strażacy byli już na miejscu. Po dojeździe, ich oczom ukazał się straszny widok. Cały dach obiektu objęty był płomieniami! Kierujący Działaniem Ratowniczym natychmiast zgłosił, że obecne siły i środki są niewystarczające. SKKM natychmiast zadysponowało kolejne zastępy PSP oraz OSP. Niezwłocznie rozpoczęła się również trudna walka o ocalenie obiektu. Działania strażaków skupoione były na gaszeniu ognia oraz obronie przylegających do płonącej hali obiektów. Z uwagi na duże płomienie, konieczne było zapewnienie nieprzerwanej ilości środka gaśniczego. Do działań dysponowane były ciężkie samochody gaśnicze oraz cysterna z JRG 3 Bydgoszcz. Punkt czerpania wody utworzony został również na Brdzie. Kilkudziesięciominutowe działania gaśnicze pozwoliły opanować płomienie. Nie oznaczało to jednak zakończenia działań. Rozpoczęło się dogaszanie, oraz przeszukiwanie pogorzeliska. Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Niestety mimo ogromnych starań kilkudziesięciu strażaków, budynku nie udało się uratować. Po zakończeniu działań gaśniczych, do swojej pracy przystąpili śledczy oraz Nadzór Budowlany.

Fabryka Lloyda od pewnego czasu wpisała się w krajobraz Bydgoszczy jako miejsce organizacji imprez, koncertów, event-ów czy wydarzeń sportowych. W godzinach porannych, właściciele obiektu opublikowali oświadczenie, którego treść publikujemy poniżej:

[ngg src=”galleries” ids=”6″ display=”basic_thumbnail” thumbnail_crop=”0″]
Po przeczytaniu - UDOSTĘPNIJ - pomóż nam dotrzeć do nowych odbiorców.
Share

To też jest interesujące